niedziela, 30 października 2011

Folk we współczesnym wydaniu

Płyta nie jest nowa, została wydana w 2009 roku, a dopiero teraz wpadła mi w ręce w całości i choć nie przepadam za folkiem, muzyki w wydaniu Mamford and Sons słucha mi się bardzo dobrze.
Pewnie też dlatego, że na "Sigh no more" usłyszeć można inne gatunki muzyczne takie jak pop, rock, które w połączeniu z "muzyką ludową" tworzą smakowitą mieszankę. Prawie każda z piosenek znajdujących się na płycie nadaje się na singiel, natomiast wszystkie piosenki łatwo wpadają w ucho i przyjemnie się ich słucha. Warto też zwrócić uwagę na teksty, które nie są pretensjonalne i oczywiste, zawierają odniesienia do literatury np. Szekspira (czytanie jest jedną z pasji Mumforda)
Wszystko to tj. muzyka i słowo to zasługa Marcusa Mumforda i jego "synów" czyli pozostałych trzech członków zespołu Country Winstona, Bena Lovetta
oraz Teda Dwane'a. Muzycy poznali się i zaczeli grać w stolicy Anglii. Była już czwórka z Liverpoolu, Mumford and Sons tworzą czwórkę z Londynu- z niecierpliwością czekam na kolejną czwórkę z innego angielskiego miasta, którego nazwa nie musi rozpoczynać się literą L.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz